KONIEC

1
403

rp_rozrywka61.jpgWieczorem siedzą sobie przy kolacji?Marcin nalewa wino do kieliszków, ale Joanna nie chce wina?minę ma jakąś taką niewyraźną?Marcina najpierw stwierdza,że strasznie pusto w domu bez dzieci a potem niby mimochodem mówi Joannie,że ją kocha?i że już nic nie stoi na przeszkodzie, aby został ich wymarzoną panią prezes?Joanna podchodzi do lodówki i nalewa sobie mleka?i mówi,że może zostać panią prezes tylko na kilka miesięcy?Marcina pyta, co ona znowu wymyśliła?a ona,że właściwie to obydwoje wymyślili?i jako że ona jest damą to za jakieś osiem miesięcy będzie musiała urodzić dziecko?Marcina w pierwszej chwili jest w zbyt dużym szoku, aby coś odpowiedzieć?Joanna wychodzi na balkon,?gdy do niego w końcu dociera, co ona powiedziała uśmiech rozświetla jego twarz?idzie za Joanną na balkon i mocno ją przytula?a z jej oczu płyną łzy prawdziwego szczęścia?

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.