NA KORYTARZU

0
247

rp_rozrywka25.jpgJoanna mówi Agnieszce,że musi dać tacie szansę, że ludzie się zmieniają?dziewczynka zadaje dziwne pytanie czy musi przestać kochać mamę, jeśli chce pokochać tatę?Joanna zaprzecza?może kochać przecież i mamę i tatę?dołącz do nich rozbudzony Karol?wspomina Darka, który nauczył go jeździć samochodem, mówi, że Marcin jest bardzo fajny, ale jego tata jest najlepszy i nauczy go jak się golić?Joanna uśmiecha się radośnie słysząc tę paplaninę dzieciaków?w końcu całuje je na dobranoc i każe się kłaść do łóżka,bo jest już późno?a potem siada w saloniku w szlafroku, patrzy na trzy ciążowe testy leżące Na stole i płacze? Joanna pojechała do Wrocławia na proces chłopaka, przez którego zginęła Elżbieta?na korytarzu widzi zakutego w kajdanki młodego chłopaka, którego to wszystko najwidoczniej przerasta?rodzice pocieszają go jak mogą?Joanna pyta go czy może chce napić się kawy,?ale on odpowiada, że wolałby herbatę z cytryną albo czekoladę, bo kawy po prostu nie pija?Joanna idzie do automatu po napój ?na korytarz wychodzi pani mecenas adwokatka chłopaka i zapewnia rodziców, że tę noc ich syn spędzi w domu?Joanna podchodzi do oskarżonego i podaje mu kubek z czekoladą?