ŚLUB

0
70

karykatury-na-zamowienie-5Nadszedł wreszcie dzień ślubu?wszystko było przygotowane, bagaże spakowane, powóz czekał, bo zaraz po ślubie mieli udać się w podróż poślubną?tego dnia ona była spokojna i szczęśliwa a on jakiś bardzo zniecierpliwiony, wszystko go denerwowało jakby oczekiwał, że zdarzy się coś strasznego i ich ślub sienie odbędzie?stali już w kościele i kapłan wypowiadał magiczną formułkę o przeszkodach, jakie mogłyby uniemożliwić połączenie tego mężczyzny i tej kobiety?pan Rochester coraz bardziej się niecierpliwił?i niestety wiedział, dlaczego? w takiej właśnie chwili do kościoła wtargnął nieznany mężczyzna i nakazał przerwać ceremonię oświadczając, że pan Rochester ma już zonę?wszyscy patrzyli na niego zdumieni?rozglądali się wokoło jakby chcieli sprawdzić, gdzie ta żona jest?i wtedy do kościoła wszedł pan Mason, którego Jane już kiedyś widziała w Thornfield?oświadczył on, że pan Rochester jest żonaty z jego siostrą Bertą i jeszcze trzy miesiące temu widziała ją w Thornfield?panu młodemu opadły ręce?Jane popatrzyła na jego twarz i już wiedziała, że to jest prawda?